7 sie 2013
i znów się żegnamy...
Stało się!! Uderzamy na Australię, wszelkie sprawy dopięte na ostatnie guziki, szkoły pokończone, wizy uzyskane, bilety - po przebojach - kupione. Poniżej kilka fot z byebye party. Lecimy z Pragi do Dubaju, w Dubaju 24h stopover - nocleg w hotelu i dzień na zobaczenie czegokolwiek - zwłaszcza Burj Khalify. Następnie lot do Perth. Wszystko liniami Emirates - dość tanio, wygodnie, smacznie i wspomnianą opcją stopoveru z wizą, transportem do hotelu, noclegiem, śniadaniem i powrotnym transportem na lotnisko za groszowe sprawy, ale o tym w następnym poście.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz